Zakup nieruchomości w postaci mieszkania lub domu jednorodzinnego jest sporym wydatkiem i nie każdego stać na wydanie z własnej kieszeni kilkuset tysięcy złotych. Osoby te posiłkują się kredytem na zakup nieruchomości. W dzisiejszym artykule sprawdzimy, czy jest to opłacalna decyzja i czy warto kupować mieszkanie za pieniądze pożyczone z banku.

Ceny mieszkań są bardzo zróżnicowane i w dużej mierze zależą od lokalizacji, w jakiej mieszkamy. W mniejszych i biedniejszych województwach cena za metr kwadratowy będzie znacznie niższa niż w dużych miastach o wyższych wynagrodzeniach. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo duża część kupujących mieszkania lub domy zaciąga wieloletnie zobowiązania bankowe. Kredyty mogą być udzielane nawet na 30 lat. Jest to bardzo długi okres, w którym nie możemy przewidzieć co może się wydarzyć. Warto więc wziąć pod uwagę podczas kalkulacji różne sytuacje losowe, jakie mogą nas spotkać.

Jeżeli już zdecydujemy się na zakup mieszkania, warto robić to nie w 100% za pożyczone z banku pieniądze. Nawet kilkunastoprocentowy wkład własny znacząco obniża koszty pożyczki i pozwala nam na zmniejszenie miesięcznych obciążeń kredytowych.

Jak dowodzi jedna z agencji badania opinii publicznej od kilku lat poziom zadłużenia nieruchomości w naszym kraju powoli, lecz stabilnie spada, co oznacza, że coraz więcej z nas stać na zakup mieszkań za gotówkę lub tylko w niewielkim stopniu finansujemy zakup nieruchomości z kredytu. Spowodowane jest to prawdopodobnie wzrostem dochodów naszego społeczeństwa, które zdaje sobie sprawę, że zadłużenie się na 30 lat nie jest dobrym rozwiązaniem. Osoby, które mają możliwość nadpłacania kredytu, korzystają z tego i znacząco zmniejszają swoje zobowiązania względem banków.

Odpowiadając na pytanie zadane na początku wpisu, to tak. Warto kupować mieszkanie, nawet jeżeli posiłkujemy się kredytem bankowym. W wielu przypadkach miesięczna rata kredytu będzie znacznie niższa niż czynsz, jaki zapłacić musielibyśmy osobie, od której wynajmujemy mieszkanie.