Rynek nieruchomości jest stosunkowo trudnym tematem, a jego rozwój zależy od wielu czynników i nie często odnotować możemy na nim jakieś spektakularne zmiany czy ekspresowy rozwój. To, co jednak wydarzyło się w roku 2015, przerosło oczekiwania wielu osób związanych z rynkiem nieruchomości i budownictwa.

Początek roku 2015 nie był zbyt obiecujący, można powiedzieć, że branża kulała i wiele deweloperów i biur nieruchomości stało na skraju bankructwa i wizji zamykania działalności. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy na początku jesieni program Mieszkania dla młodych objął też mieszkania dostępne na rynku wtórnym. Do tej chwili program ten obejmował tylko i wyłącznie nowe mieszkania deweloperskie, które były bardzo drogie i nie każdego nawet z pomocą programu rządowego było stać na tak duży wydatek pieniędzy. Od tej chwili rynek nieruchomości wystrzelił i zaczął rozkwitać na nowo jak w czasie największego popytu na mieszkania kilka lat temu.

Włączenie mieszkań z rynku wtórnego do programu Mieszkania dla młodych spowodowało wzrost sprzedaży nowych mieszkań. Jak to możliwe? Otóż właściciele mieszkań na rynku wtórnym po ich sprzedaży mogli sobie pozwolić na zakup mieszkań deweloperskich, co znacząco przyczyniło się do ogromnego wzrostu sprzedaży i mieszkań i nieruchomości.

Program Mieszkania dla młodych nie był jedynym bodźcem dla rozwoju rynku nieruchomości. Głównym z nich jest jednak wzrost gospodarczy oraz stale wzrastające płace naszych rodaków. Dzięki temu jest nas stać na zakup mieszkania, dodatkowo stała i dobrze płatna praca zachęca banki do udzielania kredytów na znacznie lepszych warunkach i bez konieczności wysokich wkładów własnych ze strony kredytobiorcy.

Widząc to, deweloperzy dużo chętniej decydowali się na inwestycje i budowy nowych nieruchomości mieszkalnych. W pewnym sensie każdy z tych czynników napędzał się wzajemnie, tworząc pod koniec roku 2015 jeden z największych wzrostów w branży budowlanej na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Jak będzie dalej, to czas pokaże.